Kurs zastępowych – część II

Kurs na zboczu Diabelskiego Kamienia – część II
Nasze kolejne spotkanie w górskiej krainie Czarnych Stóp miało miejsce 2-3-4 kwietnia w Otwockiej S.P. nr 12. Zgodnie z zapowiedzią wszystkie Patałachy stawiły się w umówionym miejscu i o umówionej godzinie, no może prawie wszystkie…

I znów się zaczęło: baczność, spocznij, kolejno odlicz … w tył do zajęć rozejść się – dzięki sztuczkom dh oboźnego wszystko przebiegało zgodnie z planem.


Więcej zdjęć

Piątkowy wieczór był dla nas wszystkich nie lada wędrówką, wędrówką symboliczną, wędrówką w towarzystwie Druhny Uli i Druha Zbyszka … wędrówką przez punkty Prawa Harcerskiego. Razem z nami wybrali się na nią drużynowi: Ilona Falińska i Łukasz Kostrzewa oraz Sylwia Żabicka, Maciek Siarkiewiz i Piotr Zdrożny. Po tym jakże wzniosłym wydarzeniu zawitała do nas Polska Kronika Filmowa dzięki Jurkowi Lisowi i Agnieszce Fedorowicz.

Sobotnia wyprawa po wiedzę rozpoczęła się wczesnym rankiem, kiedy to na Zbocze Diabelskiego Kamienia przybyła pierwsza Czarna Stopa, ze swym wiernym kompanem – Skrzatem. To dzięki Magdzie Grodzkiej nasi przyszli zastępowi z dumą i świadomie będą dawać przykład swoim zastępom zdobywając stopnie i sprawności. Zaraz potem, przyszło im zmagać się z nie lada problemem, problemem, który jak się okazało niestety dość często występuje – konfliktem w zastępie. Ale dzięki sprytowi i wiedzy kolejnej Czarnej Stopy – Moniki Siwak problem ten z pewnością stał się znacznie łatwiejszy do przezwyciężenia. Z kolei od Marka Rudnickieg zastępowi dowiedzieli się o „aktywnych metodach wychowawczych” w ZHP, a od Izy Łabudzkiej o tradycjach i obrzędach drużyn i zastępów. A wieczorem przyszła pora na spotkanie z „Osą, Dąbrowskim, Patelnią, Longinusem i Puchatkiem”, na które zabrał wszystkich Michał Łabudzki.

Zaś w niedzielne przedpołudnie odbył się długo oczekiwany egzamin. Mój egzamin … egzamin Leśnego Oka. Pod czujnym „okiem” Piotrka Zdrożnego i Piotrka Kostrzewy oraz przy pomocy Łukasza Kostrzewy, Maćka Siarkiewicza, Karola Ptasznika i Piotrka Trąbińskiego harcerze starali się zdobyć uprawnienia do prowadzenia SNSSDJHLO – „Z” (Super Nowoczesnego Szybowca Służącego Dużej Jednostce Harcerskiej Leśnego Oka – „Zastęp”).

A czy nasi zastępowi/ przyszli zastępowi uzyskali takie uprawnienia? Jak przeszli szereg testów i sprawdzianów pozwalających zweryfikować zdobyte umiejętności? Jaką postawę reprezentowali podczas całego Kursu? O tym dowiecie się 27 kwietnia o godz. 18:30 w Otwockim MDK-u, do którego z miłą chęcią zawitam i Wam o tym opowiem, a moim kochanym Patałachom z dumą wręczę patenty i dyplomy.
Leśne Oko

Okiem uczestnika
Ostatnio byłam na Kursie Zastępowych. Yyy..a jak było? Super, wiele się nauczyłam. Może zacznę od początku. Na pierwszej części w Hufcu wszyscy się zapoznawaliśmy na początku było trochę drętwo, ale później się rozkręciło. Podzieliliśmy się na zastępy. Było ich 4 ja wylądowałam jako zastępowa zastępu PIHM ( piękni inteligentni, humorystyczni, mili). Były ciekawe zajęcia: jak zorganizować zbiórkę, jak rozwiązywać problemy itp. A na obiadek hmm…pizza mniam, mniam. Nauczyliśmy się jak pisać konspekt i właśnie z tym była związana nasza praca między-zbiórkowa, mieliśmy napisać właśnie konspekt. Po kilku godzinach rozeszliśmy się do domów, lecz nie na długo, bo 2-4 kwietnia zorganizowana była 2 część kursu – biwak.

W piątek wybrałam się na kawałek zbiórki. Ledwo tam poszłam, bo byłam bardzo przeziębiona: miałam chore zatoki i straszną chrypę. Jakoś udało mi się wybłagać rodziców, bo strasznie mi zależało, aby zaliczyć kurs (jeszcze nie wiem czy zliczę, ale pewnie nie). Po godzinie zbiórki brat Fischy zawiózł nas do szkoły w Otwocku. Tam już czekała reszta zastępowych, z 3-ciej i nie tylko. Dh. Piotrek sprawdził listę obecności czy wszyscy są. Pierwsze zajęcia nie pamiętam, czego dotyczyły, ale chyba był to kominek. Tak był to kominek (tak mi się wydaje) dotyczący prawa harcerskiego. Znów nie pamiętam czy kolacja była przed czy po kominku. Ale wiem, że była, troszkę późno. A następnie powstała ciemność a z ciemność noc i poszliśmy spać!

Drugi dzień rozpoczął się od mycia i śniadanka! W tym dniu były również wiele ciekawych pouczających zajęć – z każdych coś wyniosłam. Pod wieczór obejrzeliśmy film „CZARNE STOPY”, był troszkę inny niż książka i nudny :/, potem noc. Kilku dziewczynom nie chciało się spać w tym mnie i się głośno zachowywaliśmy, był ciężki :D. Buzi dla tych, co go zorganizowali.

Ostatniego dnia była gra sprawdzająca nasze zdobyte informacje. Chyba dobrze mi poszło, ale nie byłam na dwóch punktach, ponieważ na jednym jeden z druhów sobie poszedł a na drugim szukałam telefonu (znalazłam go przy punkcie Dh. Julity).

Ogółem kurs był bardzo interesujący i w ogóle Super. Korzystając z okazji, że pisze to cos powiem: Bardzo kocham tych, co przyznają patenty zastępowych. Buzi. Mam nadzieje ze Wy też mnie kochacie.
Weronika (3 DH „ZAWISZACY”)

Tu przeczytasz relację z części I.

Kurs zastępowych – część II

Kurs na zboczu Diabelskiego Kamienia – część II
Nasze kolejne spotkanie w górskiej krainie Czarnych Stóp miało miejsce 2-3-4 kwietnia w Otwockiej S.P. nr 12. Zgodnie z zapowiedzią wszystkie Patałachy stawiły się w umówionym miejscu i o umówionej godzinie, no może prawie wszystkie. Czytaj dalej…


Zastęp zurawi: Janek, Piotrek,Grześ, Paweł, Marysia i Wika


Wiecznie rozpromieniona Ola …


… i „bezproblemowy” Patryk.


Zajęcia o sposobach rozwiązywania konfliktów wszyscy słuchali z zainteresowaniem … ale i zatroskaniem


Ola i Karolina


Zajęcia Izy bardzo się wszystkim podobały i na długo pozostaną w naszej pamięci


Jan II Twardy (Marek Rudnicki) …


… i jego aktywne …


… metody wychowawcze …


Przyszedł i czas na długo oczekiwane …


… zwłaszcza prze co-niektórych uczestników …


… nocne sztuczki oboźnego.


Białe Foki: Przemek i Maciek …


… i Przemek i Ola – widać, jak bardzo się zaprzyjaźnili :-))


Wyjątkowi zastępowi – Agnieszka i Janek zapalają symboliczny kominek …


… który poprowadził …


… Michał Łabudzki.


Przygotowania do egzaminu pozwalającego uzyskać uprawnienia do prowadzenia SNSSDJHLO – „Z” (Super Nowoczesnego Szybowca Służącego Dużej Jednostce Harcerskiej Leśnego Oka – „Zastęp”).


Główny Urząd Pozwoleń Leśnego Oka z wiecznie „zapracowanymi” urzędnikami – Piotrkiem & Piotrkiem


Awariom w czasie Szybowania w szyscy starali się zapobiec …


… więc powrót do domu wcale nie był taki smutny …


… do zobaczenia wkrótce :-))))))

Komentarze: Monika Rybitwa